
Dogadałem się z Bogiem.
Nie wchodzimy sobie w drogę.
Skaczę z nogi na nogę.
Trwonię cenny czas.
Czas ucieka przez palce.
Kiedy sidzę na wersalce,
kiedy patrzę przez palce jest mi jakoś w sam raz.
FSAMRAZ!!
FSAMRAZ!!
FSAMRAZ!!
Ach całyt ty... .
Dwie ręce, dwie nogi, głowa.
Żołądek i nawyczki, krawacik, mowa.
Nie starczy sił, by Ci dogodzić w słowach.
Ach cały ty... .